MARCIN MICHALAK

2018 | 2017 ]

(ur. 1978)
W 1997 r. ukończył Liceum Zawodowe ZSB w Kaliszu, specjalista murarz, sztukator. Absolwent Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Dyplom zrealizował w pracowni prof. Christosa Mandziosa (2005). Student Josefa Jankovica w Vysoká Škola Výtvarných Umení w Bratysławie. Od 2006 r. zatrudniony na ASP we Wrocławiu, do 2019 r. jako sztukator. Od 2009 r. asystent prof. Christosa Mandziosa, prof. Aleksandra M. Zyśko i prof. Mateusza Dworskiego w Pracowni Podstaw Sztukatorstwa. Obecnie prowadzi zajęcia z Podstaw Sztukatorstwa dla I roku rzeźby oraz w Pracowni Małej Formy i Medalierstwa jako asystent prof. Mateusza Dworskiego. Organizator i twórca Pracowni Tworzyw Sztucznych. Autor wielu realizacji sztukatorsko-konserwatorskich, m.in. we Wrocławiu, Dobrzycy, Kaliszu, Bydgoszczy. Autor realizacji rzeźbiarskich w miejscach publicznych, m.in. we Francji, Słowacji, Polsce, Węgrzech. Brał udział w licznych sympozjach rzeźbiarskich w Polsce, Francji, Czechach, Słowacji, Węgrzech. Odznaczony Odznaką III stopnia Zasłużonego Dawcy Krwi. Współpracuje z fundacjami pomagającymi ludziom i zwierzętom.

ARTIST STATEMENT

Czy ja w ogóle jestem artystą? Wychowałem się w małej wiosce jako syn pracownika PGR i dróżniczki przejazdowej kolei. Zamiłowanie do natury, szacunek do przyrody, dbanie o słabszych jest naturalną częścią życia na wsi. Wychowanie w wielodzietnej rodzinie, w tradycji całowania kromki chleba, gdy upadnie na podłogę, nie zawsze pozwala mi z łatwością patrzeć na zmieniający się świat pychy, blichtru, hipokryzji i konsumpcjonizmu. Nie neguję współczesnego świata, uczę się w nim żyć, ale też staram się komentować i wyrażać swój niepokój.

Działam na pograniczu sztuki, zdając sobie sprawę ze swoich słabości. Nie poszukuję własnego stylu, on z czasem pojawi się sam. Moje wypowiedzi wynikają z intuicji i dziwnego przeczucia skończonego dzieła. Można natomiast czuć się przy mnie bezpiecznie. Nie obrażam, nie wyśmiewam i nie szydzę ze słabszych, tworząc wokół siebie dziwny rodzaj poukładanego bałaganu, zbioru muzealnych i wyrzuconych przedmiotów, które były kiedyś rzeźbami lub posiadały zupełnie inne funkcje.

Czy jestem oryginalny i wyjątkowy? Drogę, którą wybrałem, już dawno wybrukowali inni artyści, od Duchampa po Cattelana. Nie uważam się za twórcę języka moich wypowiedzi, ale jako swego rodzaju poetę używającego języka sztuki.